Kształcenie zawodowe było najlepiej zsynchronizowane z potrzebami polskiej gospodarki narodowej w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX w. Późniejsze reformy edukacyjne poprawiały system szkolnictwa (również wyższego) bez istotnej koordynacji ze zmieniającą się w zupełnie innym rytmie gospodarką. Takie wnioski wynikają z badań podłużnych, syntetyzujących wyniki setek opracowań naukowych sporządzonych w minionym półwieczu.
Autorzy Synchronizacji proponują rozwiązanie tego problemu na podstawie własnej kilkudziesięcioletniej praktyki zawodowej, popartej licznymi publikacjami teoretycznymi i sprawozdawczymi. Obecnie kierunki kształcenia zależą od preferencji młodzieży i od bieżącej optymalizacji działania szkół wszystkich stopni. Efektem jest podążanie za modą (często pozytywną, preferującą np. informatykę) i zatrudnianie takich nauczycieli i profesorów, jacy są dostępni. Jednakże optymalizacja niezależnych składników nie prowadzi do optymalizacji systemu. Przeciwnie. Generuje za to ogromne koszty i utrzymuje kierunki nadwyżkowe bez wiedzy o zawodach przyszłości.