Okazja jedna na milion
Z tym buntem to trudna sprawa jest. Samo słowo ma brzmienie lekko niepokojące, a jego znaczenie podsuwa nam raczej szorstkie skojarzenia. Kiedy jeszcze połączymy bunt z nastolatkiem, to mamy niemal pewność, że niczego dobrego nie można się spodziewać. Myślimy automatycznie, odruchowo reagując na znaczenie. Burkliwe odpowiedzi na pytania, nieprzyjazne, czasem nawet agresywne odzywki. Politowanie w skierowanym na nas spojrzeniu, drzwi trzaskające przed nosem. W najlepszym razie - widowiskowa abnegacka nonszalancja. I tyle na temat ulegania stereotypom, które tak łatwo wziąć za swoje własne przekonania.
Nastoletni bunt ma wiele odcieni. Nawet taki, którego w ogóle nie widać. Ale i on, jak wszystkie inne, ma niezwykle mocny fundament: potrzebę oddzielenia się od wcześniejszego siebie, żeby odnaleźć tego późniejszego na dobry początek dorosłego życia. To, jakim doświadczeniem będzie ten moment przejścia, ile będzie trwał, jakie formy przybierze i dokąd młodego człowieka zaprowadzi, w dużym stopniu zależy od nas - jego bliskich i dalszych dorosłych. To okazja jedna na milion. Możemy z niej skorzystać i poczuć tę nastoletnią energię pod swoimi skrzydłami albo jej nie rozumieć, nie zauważyć i przegrać tę partię. Okazje jedna na milion się nie powtarzają.
Iwona Zabielska-Stadnik, redaktor naczelna
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.