Książka Veronici Roth pod tytułem „Niezgodna” można powiedzieć, że na chwilę przeniosła mnie do innego świata. Świata, w którym raczej nie chciałabym żyć, ale chciałabym o nim jak najwięcej czytać. Życie Tris zawsze było poukładane, mieszkała wraz z rodziną w frakcji Altruistów, jednak w końcu nadszedł jej dzień wyboru. Nikt nie spodziewał się tego, że ona i jej brat zdecydują się opuścić swoją rodzimą frakcję, jednak oboje odchodzą. Tris decyduje się na przejście do Nieustraszonych- frakcji dla osób cechujących się nie tylko siłą fizyczną, ale też psychiczną. Na początku dziewczyna nie jest przekonana, co do tego czy dokonała właściwego wyboru, lecz kiedy poznaje Cztery jej serce zaczyna bić mocniej i wie, że się nie pomyliła. Między Cztery a Tris zaczyna rozkwitać romans, który jest tak wyważony, że nie razi czytelnika w oczy, ale pochłania go i nim się spostrzeżemy nie możemy zapomnieć o tej parze. Nic nie dzieje się na „siłę” tak jak to w niektórych książkach bywa, ale nie możemy zapomnieć też o wątku przygodowym tej książki. Myślę, że sama nie miałabym odwagi wdrapywać się na diabelski młyn, ani wyskakiwać z pociągu, ale osobiście chyba właśnie trochę przez mój strach uwielbiam o tym czytać. Dziewczyna podczas swojego pobytu w Nieustraszoności uczy się wielu rzeczy, nie tylko sztuk walk, ale odkrywa też siebie na nowo. Czytając te książkę nie można się nudzić. Akcja w niej biegnie jak szalona i wydaje się nie chcieć zatrzymać, kiedy skończyłam „Niezgodną” od razu chciałam sięgnąć po „Zbuntowaną”, aby dowiedzieć się co będzie dalej z bohaterami. Styl pisania pani Roth, również był bardzo pozytywny. Przez książkę przebrnęłam niczym nóż przez miękkie masło. Jak zaczęłam jednego wieczora, tej samej nocy ją skończyłam. „Niezgodną” polecam głównie osobą, które lubią połączenie romansu z dystopią i przygodą, która wydaje się nie mieć końca.
Od:
Julia Mazurczak
|
Data:
14.11.2015 22:32
Czy ta recenzja była pomocna?
Tak
Nie
(0/0)