Dobra muzyka rockowa w Polsce to już powoli norma. Kolejne zespoły i projekty utrzymują poziom, którym możemy się chwalić całemu światu. Z całą pewnością pochwalić się będziemy mogli albumem Pawła Stankiewicza „Szmeterlingi”. Materiał zawarty na płycie oscyluje na styku różnych gatunków: jazzu, awangardowego rocka czy współczesnej muzyki poważnej. Słychać tu zatem wpływy zarówno Ala Di Meoli jak i King Crimson, a nad wszystkim unosi się duch Franka Zappy. Niemały wpływ na tę twórczość ma zapewne dość szerokie spektrum artystów, z którymi miał, oraz w dalszym ciągu ma okazję współpracować ten gitarzysta. Wśród nich są tak odległe od siebie stylistycznie postaci, jak m.in. Paweł Mykietyn, Michał Bajor, Marek Piekarczyk, The Hilliard Ensemble,Yugopolis, Magda Umer czy Natalia Sikora. Jeżeli dodać do tego współpracę z teatrem Krzysztofa Warlikowskiego oraz wiele nagrań do filmów najważniejszych polskich reżyserów (Andrzej Wajda, Agnieszka Holland czy Jerzy Skolimowski) to jest to pewnie jakieś wytłumaczenie na eklektyczny oraz wymykający się prostym klasyfikacjom gatunkowym obraz całości.  Paweł Stankiewicz „Szmeterlingi” to autorski projekt Pawła K.dwooba Stankiewicza, do którego zaprosił swoich przyjaciół - znakomitych instrumentalistów: Maćka Szczycińskiego (gitara basowa, kontrabas), Bartka Krauza (akordeon) i Piotra Maślankę (perkusja).
1. The konstrukcja of k.dwoob
2. Gruby schmeterling
3. Chusteczka
4. Polski meolak
5. Je suis la haine
6. Lebensborn
7. Panie Tomaszu
8. Perspektywa