Ostatni świat to jest rzecz bardzo tajemnicza, pełna mroku, mgły, snów, olśnień i zaskoczeń. Ransmayr świadomie, ale delikatnie i bez przesady sprowadza czytelnika na manowce anachronizmów. Nagle, w czasach Owidiusza, pojawiają się takie przedmioty i pojęcia, jak aparat telefoniczny, przystanek autobusowy, szyba okienna, a także całkiem współczesne nazewnictwo geograficzne. Odnajduję także w Ostatnim świecie pewne podobieństwa z Marquezem i Cortazarem. W gruncie rzeczy Ransmayr, ten świetny austriacki autor, chyba jako jedyny w Europie, także uprawia realizm magiczny, ale to nie jest żadna próba naśladownictwa latynoamerykańskiej literatury, przeciwnie - autentyzm i suwerenność tej prozy wydają się jej najmocniejszą stroną. Andrzej Szczypiorski
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.