Kalendarz polskiego trapisty, który widzi współczesność z dystansu, jakby pisał krótki felieton, notuje refleksje z lektury jak wytrawny krytyk kultury, nie boi się wspomnień, jakby zaszyty na dalekiej polskiej prowincji pisał swój domowy kalendarz, swoją silva rerum. Tymczasem nowa książka o. Michała powstawała z dala od Polski, najpierw w opactwie na południu Francji, kiedy autor ze świadomością czekającej go misji w Afryce waży "rzeczy istotne"; potem w Kamerunie, gdzie jako magister nowicjatu nie dość zadomowiony w Afryce, nie dość zanurzony w kulturze języka francuskiego z pasją outsidera interpretuje postkolonialną rzeczywistość i wypłowiałą nieco wielkość swojej nowej ojczyzny - Francji i szerzej jeszcze - Europy Zachodniej. Przeciwstawia jej Polskę i Europę Wschodnią ze wspomnień własnych i cudzych - rodziców, Miłosza, Stempowskiego, Vinenza.Liście, listki, listy to pasjonująca lektura, którą można też czytać jak żywą korespondencję autora kierowaną do przyjaciół, których pozostawił w Polsce. Niech nas nie zwiedzie jednak skromność tytułu. Książka Michała Zioło to dojrzała literatura, która wpisuje się w geografię współczesnej polskiej prozy wyrazistym kolorytem i stylem.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.