– Patrz pan, panie szanowny, Hitler powiedział, że na miejscu Warszawy kartofle będą rośli i faktycznie pełno tu kartofli, ale ze słoninką…
– Rzeczywiście, na każdej budce napis figuruje: „Zsiadłe mleko z kartoflami”.
– Nie jego robaczywa w ząbek czesana głowa, Kobyłkie czy insze Piaseczno z Warszawy zrobić. Gdzie stolica była, tam stolica została.
– No, troszkie nas łobuz spalił…
– Cóś niecóś, ale gront, że warszawiaki fasonu nie stracili. To wszystko apiać się odremontuje. Zaraz na drugi dzień, jak tylko szkopów cholera stąd wzięła, pierwsze budki w Jerozolimskiej alei stanęli, gdzie skromne, ale pożywne zagryche można było dostać, pod ćwiartkie „karbitówki”.
– Przepraszam pana szanownego, a co to takiego?
– Nie słyszałeś pan? Bimberek z „karbitu” robiony.
– Co pan mówisz?
– To co pan słyszysz. Warszawski wynalazek.
– I niezły?
– Nie najgorszy. W smaku pomaranczówkie przypominał.
– A siłe przepisowe posiadał?
– Owszem, bo ciut-ciut kwasu solnego dolewali.
fragment
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.