Książka-album Tomasza Rogalskiego jest opowieścią o wędkarskiej wyprawie na dorsze do norweskich fiordów i zarazem debiutem pisarskim autora.

Grupa Kociewiaków, ulegając łączącej ich pasji, po raz kolejny wyrusza ze Starogardu do norweskiego Lauvsnes. Uczestnicy ekspedycji działającej pod kryptonimem „Łowcy okazów”, spragnieni nie tylko pogoni za dorszami, ale również prawdziwej męskiej przygody spędzają dwa majowe tygodnie na dalekiej Północy.

Kiedy wśród surowej, ale jakże zachwycającej skandynawskiej przyrody odzywa się pierwotny instynkt łowcy, przygoda jest jak na wyciągnięcie ręki. Zmaganie człowieka z morzem, górami, fiordami daje poczucie wolności w nieograniczonej przestrzeni. Zdanie na własne siły i sprawdzian z umiejętności współpracy w grupie stwarzają szansę poznania innych i siebie na nowo.

Wydawać by się mogło, że kilkanaście dni spędzonych na morzu to wystarczający czas, by zaspokoić wędkarski głód. Nic bardziej mylnego. A to oznaczać może tylko jedno: planowanie kolejnej wyprawy. I trudno się dziwić. Kolekcjonowanie wrażeń – bezcenne.

Przygoda przygodą, jednak dwie znane prawdy potwierdzają się w tej książce ponad wszelką wątpliwość. Przygotowania do każdej wyprawy są niemal równie ekscytujące jak ona sama, no i oczywiście to, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.