W ostatnim zdaniu przedmowy Beata Mytych-Forajter powiada, że należy dzisiaj sięgać „po romantyczne intuicje”, dotyczące odpowiedzialności ludzi za świat przyrody. Należy zaś dlatego, ponieważ właśnie w czasach romantyzmu, czyli w pierwszej połowie wieku XIX, problem tej odpowiedzialności i formułowanych dziś postulatów ekologicznych „niejako wszedł «w zakręt» i wciąż w nim pozostaje, doznając wszystkich niemożności charakterystycznych dla wirażu. Trzeba sporej siły, by pokonać odśrodkowe naciski”. Metafora zakrętu trafia mi do przekonania. Celnie odwołuje się do zawiłości niepokojącego dramatu człowieczego, dramatu trwania w impasie i naszego chybotania się pomiędzy przyrastającą świadomością odwiecznej przynależności człowieczej do przedziwnie skomplikowanego świata „braci mniejszych” i zarazem nieuchronnej, z czasem potężniejącej, a na naszych oczach zgoła już przerażającej mocy destrukcyjnej generis humani.
Kapitalnym pomysłem Zwierząt na zakręcie jest ograniczenie materiału ilustrującego ów „zakręt” do obszaru tekstów spoza „rewirów” poezji. Wiadomo, że wśród romantycznych dłużników Krasickiego i Trembeckiego istnieje bogaty zasób bajek z alegoriami zwierzęcymi, także w dorobku Mickiewicza i jego współczesnych. Wiemy też, że nieubogi jest poetycki świat zwierzęcy w soplicowskiej „stronie” jego poezji – daleko przecież stąd od wzruszającej pewności siebie niegdysiejszego Sarmaty, że „koń, jaki jest, każdy widzi” – a na dodatek Autorka dobrze wie, ze dałoby się ułożyć grubą księgę animalistycznego rymotwórstwa romantycznego z samych tekstów autora Pana Tadeusza i jego „rówieśnych”. Ale „Zakręt” Beaty Mytych-Forajter ostentacyjnie się obchodzi bez rymotwórstwa, w tym także bez arcydzieł romantycznej poezji. Jest on za to wymownie pamiętliwy dla zapisów bogactwa i rozmaitości spostrzeżeń świadczących o coraz bardziej nadciągającym pobliżu naszych zmartwień ekologicznych i naszych tęsknot wegetariańskich.
(z recenzji prof. Józefa Bachórza)
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.