II tom serii "(Nie) żenię się"
Nigdy się nie ożenię – tak brzmiało moje motto, którym przez wiele lat konsekwentnie się kierowałem. Latami czerpałem z życia pełnymi garściami, nie szczędząc sobie krótkotrwałych uniesień. Aż przed ślubem przyjaciela wpadłem na burzę ciemnych loków. Jedno spojrzenie w wielkie brązowe oczy wystarczyło, bym uznał Agatę za niebezpieczną. I dokładnie taka była. Nie dość, że przegrałem z nią zakład, to jeszcze potraktowała mnie gazem pieprzowym! Właśnie wtedy powinienem się wycofać, wszak mógłbym być jej ojcem. O ironio, los potrafi nieźle namieszać w momencie, w którym się tego nie spodziewamy.
Nigdy nie wyjdę za mąż. Mężczyźni to gatunek, który traktowałam jak zło konieczne. Wszelkim relacjom damsko-męskim mówiłam stanowcze „nie”. I wtedy pojawił się Kuba – wieczny żartowniś, który niczego nie traktował poważnie. A jednak dostrzegłam w nim to coś. Szczególnie po tym, jak zdałam sobie sprawę, że to całe pajacowanie jest tylko przykrywką.
Jak długo damy radę trzymać się swoich postanowień i ile jesteśmy w stanie zmienić, gdy trafi nas strzała amora? W tej komedii romantycznej z różnicą wieku obydwoje bohaterowie postanowili nigdy nie kochać. Lecz czy odmówią miłości sobie?