Czy zdajesz sobie sprawę, że… negocjujesz przez całe życie? Od przedszkola po późną starość targujesz się w tysiącach sytuacji. Przeważnie jednak robisz to nieświadomie: zamiast negocjować – kłócisz się, zamiast argumentować – przeciągasz linę, zamiast dążyć do celu – tracisz siłę i nerwy. Zmień to! Sięgnij po niezwykłą książkę o zwykłych (codziennych) negocjacjach.

Jakiś czas temu uświadomiłem sobie, że znów z kimś o coś się targuję. I bynajmniej nie chodziło o pertraktacje biznesowe (choć te również uprawiam niemal codziennie), lecz o zwykłą, codzienną sprawę. Zrozumiałem wtedy, że znajomość elementarnych zasad zwiększa skuteczność negocjacji, ułatwia i przyspiesza osiąganie celów, a przy tym – może dać korzyści wszystkim stronom (słynne win-win).

Zacząłem więc skrupulatnie spisywać przypadki z ostatnich 30 lat swojego życia. Wynotowałem całą masę inspirujących przykładów, kiedy dzięki odpowiedniej zasadzie udało mi się wynegocjować to, co chciałem. Ale zebrał się też niemały stosik bardzo pouczających wpadek, które wprawdzie zakończyły się moimi porażkami negocjacyjnymi, ale pozwoliły mi (i pozwolą Tobie!) uniknąć podobnych pułapek w przyszłości.