Szukasz opowieści, która pozwoli ci zrozumieć, jak głęboko zmieniły cię ostatnie trzy lata? Oto ona.
Diana OToole od zawsze działa według ścisłego harmonogramu. Ślub z ukochanym partnerem jeszcze przed trzydziestką, dzieci w ciągu kolejnych pięciu lat i oszałamiająca kariera to najważniejsze cele, które zamierza w najbliższym czasie zrealizować. Choć jeszcze się nie zaręczyła, wie, że wszystko na pewno się uda. Jej chłopak, przyszły chirurg, zamierza przecież oświadczyć się podczas wymarzonych wakacji na Galapagos. Diana OToole jest perfekcyjną organizatorką, więc na pewno całe jej życie pójdzie zgodnie z planem.
Problem w tym, że nie przewidziała jednego pandemii koronawirusa, która obróci wszystko, w co dotąd wierzyła, do góry nogami.
Nagle świat zaczyna przyspieszać.
Ukochany Finn musi zostać w szpitalu, termin wyjazdu zbliża się nieubłaganie, a zwrot pieniędzy okazuje się niemożliwy. Chcąc nie chcąc, Diana zgadza się więc polecieć w podróż marzeń sama.
Rzeczywistość na wyspie mija się jednak z jej oczekiwaniami. Najpierw zgubiony bagaż, potem zamknięty z powodu pandemii hotel, a na koniec zamknięte granice, uniemożliwiające powrót do domu Diana musi zdać się na znienawidzony łut szczęścia. Choć nie zna języka, udaje jej się zaprzyjaźnić z miejscową rodziną i znajduje lokum na czas lockdownu.
Niesamowita przyroda wyspy i nowi znajomi sprawiają, że kobieta po raz pierwszy od dawna zagląda w głąb siebie. Przyjdzie czas, że będzie musiała wrócić do siebie. Pytanie tylko, czy taka sama jak dawniej