Ślad Ewangelii w sercu ucznia

Jestem po lekturze nadesłanego nam tekstu. Czyta się go dobrze, co świadczyłoby o poprawności układu i przejrzystości wypowiedzi. Podoba mi się bogactwo i różnorodność języka. Przyszło mi na myśl, że młodzież więcej czuje się i widzi niż rozproszeni, zadufani w sobie i znerwicowani dorośli. Z niedawnych swoich doświadczeń wiem, że jedyny kontakt z Ewangelią to niedzielne odsłuchanie czytania i przesłane kazania. Mogę powiedzieć, że wypowiedzi są na tyle ciekawe, inspirujące, że prowokują do własnych przemyśleń i poszukiwań w Ewangelii Żywego Jezusa. Bardzo się cieszę, że Twoi uczniowie z taką wrażliwością, dużą wiedzą i pewnym liryzmem ("żłóbek serca" i "pociągająca prawda"), otwierają się na rzeczywistości wiary. Mogę im tylko pozazdrościć, że udało im się poznać Pana w tak młodym wieku. Czuję, że to uobecnienie się w ich życiu Jezusa - bez względu na to jak będą później żyli - na zawsze pozostawi swój ślad. Duch Święty przechodząc zawsze pozostawia po sobie ślady (Św. Jan od Krzyża). Jest w tej książce także duże wyzwanie dla nich. Praca, którą każdy z nich musi wykonać w swoim sercu, bo cóż po słowach, kiedy Jan Paweł II wzywa do odwagi w życiu i do świadectwa... Ufam, że kiedy książka zacznie żyć swoim własnym życiem da wam dużo satysfakcji, ale też i niedosyt