Pisałam tę bajeczkę gdy nadeszły dość dziwne czasy. Ludzie coraz mniej się uśmiechali, a jeśli już, to uśmiechy były skrywane pod maseczkami. W końcu pozamykano nas w domach i zabroniono nam chodzić normalnie do szkoły. Gdy nastają smutne czasy, dobrym wyjściem jest uciec w świat fantazji. Dlatego zabrałam się za pisanie bajki o ślimaczkach. Myślę, że jest pewne podobieństwo między stworzonym przeze mnie światem ślimaków a światem ludzi. To historia o Winniczku Syriuszu ślimaku, który chciał być wolny. Mimo wszelkich zagrożeń i mimo niedobrych planów tych, którzy na niego polują.