Nie ma chyba przybysza który odwiedzając Krzemieniec, nie myślał o powrocie tutaj. Iluż przedwojennych autorów przewodników z Mieczysławem Orłowiczem na czele zatrzymując się z zachwytem w jarach stromo żegnających dalszą przestrzeń Wyżyny Podolskiej starało się w najpiękniejszych zdaniach przekazać niebywałą urodę tego miejsca. Iluż wędrowców nie mogło oderwać się od widoków wież i hełmów barokowych świątyń, domków i dworów, roztaczanych z korony nad miastem - ruin zamczyska na szczycie Góry Bony. Pozostały te pejzaże i architektura drewniana w obrazach licznie przybywających tu malarzy i poetów. Pozostała tamtejsza realność miejsca w poezji, w listach Juliusza Słowackiego, Zygmunta Rumla i wielu innych.
Ale książka ta nie jest bynajmniej kolejnym przewodnikiem po miasteczku. Jest to me własne spojrzenie na zaginione dziś w licznych publikacjach Ateny Wołyńskie i prężną kolonię artystyczną. Na miejsca, ludzi, na wydarzenia, na codzienność tamtejszą i obecną. Bo choć Krzemieniec utracił swą różnorodność w wojennym tragicznym czasie to nadal stanowi perłę w niegdysiejszej koronie Rzeczypospolitej i powoli odżywa. Jeśli me subiektywne, wybiórcze acz jak najbardziej realne opisanie przypadnie Ci Przyjacielu do serca wiedz, że już w drodze, w przygotowaniu są dalsze tomiki z naszej wspólnej z Wydawnictwem Rytm serii „Moje Kresy”- „Żółkiew - kolebka” i „Grodno - zapomniana stolica”.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.