Modus operandi współczesnej Akademii wydaje się nadzwyczaj osobliwy. W latach 60. ubiegłego stulecia Allan Bloom poddał miażdżącej krytyce politykę uniwersytecką w najbardziej rozwiniętym kraju świata. Tymczasem polscy i europejscy akademicy zrobili wszystko, aby do tej krytyki doczołgać się, dorosnąć, przez co problemy, o których pisał Bloom, stały się nagle problemami współczesności. Ściślej mówiąc, zrobiliśmy wszystko, aby stały się one naszymi problemami. Kto za to odpowiada? Gdzie szukać winnych? Dlaczego nadal imitujemy najgorsze rozwiązania, które tak celnie wypunktował Allan Bloom? Odpowiedź na te pytania nie dotyczy jak skłonni bylibyśmy przypuszczać - pragmatyki zarządzania Uniwersytetem. Odsyła nas ona dalej, bo aż do mroków natury ludzkiej, która, choć dobra chce, zawsze wybiera zło.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.