Jest prawdziwą historią dwóch mężczyzn, których drogi skrzyżowały się, a życie później nie było takie samo. W życiu obydwu przyszedł moment, że nawet w najjaśniejszy dzień widzieli tylko ciemność, a żadna myśl o życiu nie była bardziej atrakcyjna niż myśl o przeżyciu następnego dnia. Z tych głębin rozpaczy wnieśli się na wyżyny radości.

Co sprawia, że ta książka jest inna? Po pierwsze, nie jest ona opisem objaśniającym, a pracą opartą są na doświadczeniu. Czytelnicy będą przeżywać pracę nad krokami, patrząc Markowi przez ramię, kiedy prowadzi przez nie swojego protegowanego. Nie przeczytacie o ich wspólnych doświadczeniach, przeżyjecie je! Czytelnik powiedział: „Dosłownie byłem z Markiem w pokoju, gdy prowadził Floyda. Czułem opór Floyda. Doświadczyłem jego poddania. Dzieliłem z nim przebudzenie”.


Jest jeszcze coś. Autorzy odsłaniają swoją drogę do osiągnięcia wszystkich czterech poziomów zdrowienia, które prowadzą do wszystkich czterech poziomów trzeźwości, o których mówił Bill W.: trzeźwość duchowa, trzeźwość umysłowa, trzeźwość fizyczna oraz trzeźwość emocjonalna.


Autorzy twierdzą: „Ze słów Billa wywnioskowaliśmy, że po wszystkich latach naszej pracy i dyscypliny daleko nam było do trzeźwości we wszystkich czterech dziedzinach. Potrzebowaliśmy dodatkowego leczenia, aby trzeźwość we wszystkich poziomach mogła się objawić. Oto historia jak odnaleźliśmy sposób dodatkowego leczenia oraz jak osiągnęliśmy inne poziomy trzeźwości, zbyt często ignorowane. Miłości i Światła życzę wam wszystkim“.