Czy prozak, zoloft i viagra są w stanie skutecznie uśmierzyć ból psychiczny? Czy można poradzić sobie z nerwicą, łykając tabletki? Nie podważając skuteczności substancji farmaceutycznych, Elisabeth Roudinesco mierzy się z tymi pytaniami i udowadnia, po co jest nam potrzebna psychoanaliza.
Mężczyzna, który bierze viagrę bez zastanowienia się nad głębszą przyczyną impotencji… Kobieta, która zażywa antydepresanty, by poradzić sobie z zewnętrznymi trudnościami… To w takich ludziach francuska badaczka widzi społeczeństwo obsesyjnie skupione na wydajności i błyskawicznym rozwiązywaniu problemów. Receptą na epidemię rozpaczy nie jest jednak powszechne przepisywanie farmaceutyków. To „śmierć, namiętność, seksualność, szaleństwo, nieświadomość i relacje z innymi kształtują podmiotowość każdego człowieka” – pisze we wprowadzeniu Roudinesco. Dlatego każda substancja chemiczna wcześniej czy później ponosi klęskę w rozwiązywaniu ludzkich dramatów.
Psychoanaliza świadczy o postępie cywilizacji wobec barbarzyństwa. Przywraca myśl, że człowiek jest wolny w swoich słowach i że jego los nie ogranicza się do bytu biologicznego. Dlatego w przyszłości powinna zajmować miejsce obok innych nauk, aby móc walczyć przeciw obskuranckim roszczeniom sprowadzającym myśl do neuronu czy mylącym pragnienia z wydzieliną chemiczną. (fragment przedmowy)
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.