Krytykom zaglądania w głąb wszechbytu wypada w jednym punkcie przyznać rację: gdy piętnują mętniactwo, metafizyczno – humanistyczny bełkot, żonglowanie martwymi terminami wywleczonymi z dzieł Arystotelesa, żerowanie na pięknych słówkach, wyręczanie się sofistycznym kalamburem. Ale domysł jest czymś innym niż frazes. Frazes to oszustwo, pokrycie braku myśli politurą pustych słów. Frazes nie zmierza do prawdy, ma prawdę w pogardzie. Domysł zmierza ku prawdzie, choć czyni to w stylu beznadziejnie rozpaczliwym. Wszechbyt jest obiektem egzotycznym, mglistym, wątpliwym, ale tak się składa, że to właśnie nasz dom. Oddalibyśmy królestwo, by móc go poznać samym czystym rozumowaniem, którym postępuje matematyk, albo złapać w którąś z pułapek, co to je fizyk doświadczalny zastawia na najmniejsze cząstki, albo wziąć całego pod mikroskop. Ale skoro on się nie poddaje ani żadnej dyscyplinie wiedzy, ani im wszystkim razem wziętym, a za to poddaje się domysłom, to czy byłoby rozsądne z tej jedynej szansy nie skorzystać? Lepiej się zaledwie domyślać niż mieć, i to z wyboru, pustkę w głowie. Lepiej wiedzieć cokolwiek niż nie wiedzieć, i to na własne życzenie, nic.
„Boski umysł” to – po „Zapisie świata” – drugi kolejny krok na metafizycznej ścieżce mych zainteresowań i zatrudnień. W tamtej książce zmagałem się z portretem wszechbytu. Ta jest opowieścią o poznaniu. Pozostając przy swoim języku, przy swoim stylu (jestem wszak pisarzem, a nie uczonym), przeprowadzam pewien myślowy eksperyment. Lecz poznanie i świat są rozdzielne. Jak więc w „Zapisie świata” brylowało myślące i czujące ja, tak „Boski umysł” ma ostatecznie za centralny przedmiot dom, nasz dom, którym jest istnienie w całym jego mrocznym przepychu.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.