Newsletter

Takie tam

Maciej Malicki
Nicht am Lager
Ostatnio widziany
18.03.2013
€3,75
Dostawa Deutche Post tylko 1.40€.
Szybki kurier do 30kg tylko - 4€!
(Sprawdź!)

lub
Vorliegende Bewertungen
"Malicki jest najlepszym polskim czeskim pisarzem. Kolekcjonuje zaskakujące zdania jak kolekcjonuje się tropikalne motyle. Bywa medium dla licznych anegdot błąkających się w eterze. Wyłapuje je i chwyta jak wytrawny detektyw. `Takie tam` to niezwykły dziennik - jego bohaterem nie jest autor, tylko język, który przegląda się sam w sobie. Jest fascynującą grą, tworem niezależnym, płata figle, skupia na sobie uwagę. I lubi się podobać. Krótko mówiąc - język u Malickiego jest seksowny, a sam autor flirtuje z nim bez opamiętania.
Malicki obserwuje życie z dystansu i cieszy się jak dziecko na wyłażący zewsząd absurd, na dowcip, który serwuje nam rzeczywistość. Prócz poczucia humoru i błyskotliwości tę prozę cechuje prostota, stoicyzm i pogoda ducha. Bo ktoś kogoś wziął pod parasol na deszczu, bo ciągle są ciepłe pociągi i redakcje, a ludzie wcale nie tacy okrutni jak głosi telewizja. Wystarczy spuścić z tonu i zwolnić. Świat oglądany w ten sposób jest znacznie ciekawszy, przedmioty nabierają koloru, dźwięki stają się bardziej wyraziste. Ktoś komuś da papierosa, trochę drobnych – i już jest cieplej, jaśniej."
Agnieszka Wolny-Hamkało

Takie tam – bardzo przewrotny tytuł, wbrew pozorom wcale nieryzykancki i niekokieteryjny. Wyrażenie „takie tam” staje się lekceważące dopiero z chwilą ujawnienia słowa, do którego się to wyrażenie odnosi. Takie tam – co? Gdybym mógł tu coś samodzielnie i arbitralnie podłożyć, byłoby to słowo „próby” lub „poszukiwania” A że spostponowane tytułowym wyrażeniem? Nie dziwi mnie to i nie przeszkadza w najmniejszym stopniu. Wszak Maciej Malicki poszukuje – mówiąc słowami klasyka – formy bardziej pojemnej, próbuje niemożliwego, idzie za głosem pewnej utopii. Co konkretnie robi (nie tylko w swojej najnowszej książce, ale w niej być może najradykalniej)? Chce pochwycić i zapisać głosy świata w najmniej przetworzonym i zniekształconym brzmieniu. Nie to, że pragnie „zacytować rzeczywistość”, bo wtedy lepiej posłużyć się magnetofonem (rozmowy, zasłyszenia, anegdoty) lub aparatem fotograficznym (napisy, vlepki, komunikaty). Forma, której dzielnie, nie zrażając się trudnościami szuka Malicki, jest formą autobiograficzną. (Takie tam zostało nazwane Dziennikiem). Pisarz chce nam powiedzieć, czym na co dzień żyje, czego doświadcza. A żyje w języku i poprzez język, doświadcza – jako uczestnik bądź obserwator – dziwności językowego istnienia. Tworzy więc z owych głosów i mikrolektur rozmaite kolekcje. Warto zwrócić uwagę na tytuły tych zbiorów, ich układ i logikę, z jaką narastają. To nie są fiszki rozsypane na wietrze, a następnie wrzucone jak leci do książki. Warto też zauważyć, iż najszersza kolekcja nazywa się Pierwsze zdanie i jest historią, która nie chce się dać opowiedzieć, która jest możliwa tylko jako długa seria efektownych początków. W ogóle warto być uważnym, kiedy otwiera się tę książkę. Na takie tam czytanie szkoda czasu.
Dariusz Nowacki

Książka Takie tam wysyłka Niemiecy od 1.40€. Wysyłka do Austrii i innych krajów - sprawdź na stronie "dostawa"

Dane bibliograficzne / Bibliographische info
Rodzaj (nośnik) / Produkt-Typ Buch auf Polnish
Dział / Departement Książki i czasopisma / Bücher und Zeitschriften
Autor / Author Maciej Malicki
Tytuł / Titel Takie tam
Język / Sprache polski / polnisch
Seria (cykl) / Ein Teil der Serie LINIE KRAJOWE
Wydawca / Herausgeber Czarne
Rok wydania / Erscheinungsjahr 2006
Rodzaj oprawy / Deckelform Miękka ze skrzydełkami
Wymiary / Größe 12.5x19.5
Liczba stron / Seiten 280
Ciężar / Gewicht 0,30 kg
   
ISBN 8389755610 (8389755610)
EAN/UPC 9788389755612
Stan produktu / Zustand Neue Bücher - wir verkaufen nur neue Bücher auf Polnisch.


Vorliegende Bewertungen
Zapraszamy do zakupu tego produktu.