Książka Weroniki Naszarkowskiej-Multanowskiej składa się ze 111
rysunków i 111 zdań. Opowiada o dwojgu ludzi, którzy – jak
w dawnych czasach – spędzają czas zarazy w swoim podmiejskim domu.
85. zdanie brzmi: „Myślałam, że mieszkamy na PUSTKOWIU”.
Nic podobnego – w czasie pandemii pustkowie okazuje się pełne ludzi,
zwierząt i malarstwa.
Marcin Wicha
Weronika Naszarkowska-Multanowska,
malarka i scenografka. Mieszka w stuletnim domu rodzinnym w środku lasu. Z mężem, psami i starym koniem. Czasami z córką Klarą. Ogląda świat jak teatr marionetek.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.