Nicht am Lager
Ostatnio widziany
05.03.2022
|
Dostawa Deutche Post tylko 1.40€.
Szybki kurier do 30kg tylko - 4€!
(Sprawdź!)
Ukraina widziana oczami Prochaśki to kraina zamknięta masywem Karpat, której granice i reżimy zmieniają się z zawrotną częstotliwością. To łamigłówka, układanka państw, frontów, języków, niespokojna krzywa okupacji, wyzwolenia i zniewolenia. To także fenomen botaniczny, bo na łące „zielonej Ukrainy” gnieździ się kilkadziesiąt zupełnie odmiennych gatunków ludzkich. I noc na połoninie, kiedy wydaje się, że przegrzany zapach traw bierze się prosto z gwiazd, i kult śmiecenia zakrawający na pasję demiurga.
"W gazetach tego nie napiszą" to prywatne lekcje z ukrainoznawstwa w wydaniu znakomitego pisarza, dziennikarza i botanika.
"Prochaśko w mistrzowski sposób – czuły, a nie czułostkowy, niekiedy gniewny, a nigdy nienawistny, bez nacjonalnych ułud, a z wielką miłością – wiedzie nas przez pogańską, polityczną, kulturową, narodową puszczę, zwaną Ukrainą. Prowadzi, pokazuje, rozgląda się, wskazuje tropy, ostrzega przed bezdrożami, przedstawia towarzyszy drogi, widzi historię, rozumie przyszłość, wyraża ukraińską przebogatą, niejednorodną tożsamość. Pozostawia z pytaniami, choć sprawia wrażenie, że niemal zawsze zna odpowiedź. W tę podróż po ukraińskiej duszy i myśli wybrać się należy obowiązkowo, w cieniu Majdanu, w czasie krymskiego kryzysu, gdy leje się krew, i zawsze później. Bo Ukraina, której nie ma, będzie zawsze."
Roman Kurkiewicz
"Cerkiewka w Dorze, jezioro Pisoczne na Polesiu, galicyjski Sniatyn – z Prochaśką jedziemy w Ukrainę. To podróż z szacunkiem dla chwili, czasami wręcz z religijnym zadumaniem się nad historią, ale i chaotyczna, bo bez mapy. Tylko jak stworzyć mapę kraju podobnego do zawieszonego na nitce jabłka, które trzeba ugryźć bez pomocy rąk? Bez dróg albo z gmatwaniną ścieżek, skrzyżowań, śladów i wskazówek. Trochę nasza, słowiańska bywa Ukraina Prochaśki, a trochę egzotyczna. Od Karpat dźwięki i zapachy wiatr przynosi, pobrzękują złe i dobre wspomnienia w dźwiękach muzyki ludowej. Przestrzenie i horyzont ze Wschodu chłodem daje o sobie znać. Kręci się Taras jak bączek po Galicji, Polesiu, Pokuciu i sięga do historii, a później wraca do postsowieckiej, bałaganiarskiej współczesności, aby w końcu trafić pod strzechę na karpackiej wsi. Do siebie. Jego Ukraina jest zawsze niepełna, niedokończona, niedopowiedziana. To fascynujący labirynt krajobrazów pełen krwistych postaci. Po lekturze Prochaśki zawsze już odruchowo powiemy „w Ukrainie”, a nie „na Ukrainie.”"
Paweł Sulik, TOK FM
Książka W gazetach tego nie napiszą wysyłka Niemiecy od 1.40€. Wysyłka do Austrii i innych krajów - sprawdź na stronie "dostawa"
Dane bibliograficzne / Bibliographische info
Rodzaj (nośnik) / Produkt-Typ
|
Buch auf Polnish |
Dział / Departement
|
Książki i czasopisma / Bücher und Zeitschriften
|
Autor / Author
|
Taras Prochaśko
|
Tytuł / Titel
|
W gazetach tego nie napiszą
|
Język / Sprache
|
polski / polnisch
|
Wydawca / Herausgeber
|
Czarne
|
Rok wydania / Erscheinungsjahr
|
2014
|
Rodzaj oprawy / Deckelform
|
Miękka ze skrzydełkami
|
Wymiary / Größe
|
12.5x20.0
|
Liczba stron / Seiten
|
168
|
Ciężar / Gewicht
|
0,18 kg
|
|
|
Wydano / Veröffentlicht am
|
30.04.2014
|
ISBN
|
9788375365733 (9788375365733)
|
EAN/UPC
|
9788375365733
|
Stan produktu / Zustand
|
Neue Bücher - wir verkaufen nur neue, polnische Bücher. |