Karolina Kózkówna. Wolę być taka, jaka jestem

Karolina Kózka patronka młodzieży, orędowniczka rodzin oraz tych, którzy przebywają na emigracji. Ta 16-letnia dziewczyna z małopolskiej wioski podczas I wojny światowej została zamordowana przez Moskala, bo broniła swojej czystości. Ze względu na niezwykłe przywiązanie do Chrystusa i sposób, w jaki wyznawała wiarę, niemal od razu po śmierci stała się orędowniczką wszystkich, którzy ją znali i którzy prosili ją o pomoc, wierząc, że Karolina na pewno po tak świętym życiu trafiła do nieba.
Kiedy patrzymy, jak przy jej grobie i wszędzie tam, gdzie ludzie proszą o jej wstawiennictwo, dzieją się cuda, trudno zaprzeczyć słuszności jej wiary. Chorzy są uzdrawiani, ludzie uwikłani w uzależnienia, także związane z brakiem czystości seksualnej, zostają uwolnieni, tracący nadzieję umocnieni. To widoczne znaki, że Jezus przyjął Karolinę do siebie i chętnie słucha jej próśb.