Od przełomu 1989 roku z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, poprzez kolejne ograniczenia, podatki, zakazy i nakazy, wolności jest coraz mniej. Czasem mam wrażenie, że znajdujemy się już pod ścianą i wszyscy teraz zachodzą w głowę, jak do tego doszło.
A doszło przecież dlatego, że godziliśmy się na te wszystkie drobnostki dezawuując ich znaczenie. Jednak ich siła tkwi w kumulacji, której teraz, 20 lat później tak dotkliwie doświadczamy.
Jeśli ktoś chce więc dowiedzieć się, a w zasadzie przypomnieć sobie jak doszliśmy do "domu niewoli", to koniecznie powinien zapoznać się z niezwykłą kroniką tego procesu napisaną przez Stanisława Michalkiewicza.
Kroniką w dodatku niezwykle smakowitą nie tylko ze względu na treść, ale także na formę, jaką jej nadał jeden z trzech najwybitniejszych polskich felietonistów.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.