Lil naprawdę musiała być w strasznym stanie, skoro zjawiła się w Waldenburgu o tak nieludzkiej porze.
Nieważne, w końcu się odnalazła, to liczyło się najbardziej.
Ida nie odmówiłaby jej pomocy o żadnej porze dnia. Tak szybko biegła po schodach, że się potknęła i gdyby w ostatniej sekundzie nie złapała się poręczy, na pewno spadłaby na łeb na szyję. Po krótkim szoku otrząsnęła się i nieco zwolniła kroku. Na całe szczęście była na tyle trzeźwa, żeby zapobiec upadkowi. Tego jeszcze by teraz brakowało!
Kiedy w końcu dotarła do ciężkich, dębowych drzwi, nie mogła złapać oddechu. Serce waliło jej w piersi i kiedy otworzyła, zobaczyła Lil, która stała na schodkach jak ostatnie nieszczęście. Ida podbiegła do niej i chwyciła ją w ramiona.
– Lil, moje biedactwo!
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.