Brazylia, piąty co do wielkości kraj świata, jest pełna barw. Kolorowe są mury starych kolonialnych domów, kolorowe są ulice i stragany oraz ubrania mieszkańców.
źródło: Rzeczpospolita
+zobacz więcej

Słynny karnawał w Rio de Janeiro to też eksplozja kolorów. Oprócz niego i ognistej samby Brazylia kojarzy się z zielenią puszczy amazońskiej i olbrzymią figurą Chrystua Zbawiciela – Cristo Redentor – projektu Hektora de Silvy Costy górującą nad granitową Garbatą Górą (Corcovado).

Ale Brazylia to również ruiny jezuickich misji wpisane na listę UNESCO, słynąca z wydobycia diamentów Diamantina czy Złote Miasto Ouro Preto ze sklepikami sprzedającymi wyroby z kruszcu, nazywane bogatym, gdyż nawet niewolnicy chodzili tu w szatach wyszywanych złotem. W jego okolicach można dzisiaj zwiedzać największą na świecie kopalnię złota z tunelami ciągnącymi się 30 kilometrów i 120 metrów w głąb ziemi.

Brazylia to ojczyzna tapira, jaguarów i leniwców, tukanów, kolibrów i dziwacznych hoacynów, małp czepiaków, wyjców i marmozet. Rośnie tu najwięcej gatunków roślin na świecie – 55 tysięcy. W samym tylko Parku Narodowym Iguacu w południowej części kraju jest ich ponad dwa tysiące.Brazylijczycy lubią się bawić. Poza karnawałem najbardziej oczekiwane są Święta Czerwcowe (Festas Juninas), organizowane ku czci trzech katolickich świętych: Antoniego z Padwy, Jana Chrzciciela i Piotra. Oprócz tańców, jedzenia i picia podczas uroczystości odbywa się wiejski ślub. To forma zabawy, w której młode dziewczyny udają kobiety w ciąży, wypychając brzuch poduszkami wciśniętymi pod sukienki. Na uwagę zasługuje też Festiwal Folklorystyczny w Parintins w stanie Mazonas, którego symbolem jest wół wskrzeszany do życia.

Brazylia to również największa na świecie parada homoseksualistów, którzy z roku na rok coraz liczniej maszerują główną ulicą Sao Paulo Avenida Paunista. I oczywiście największa miłość Brazylijczyków, piłka nożna, porównywana do religii. Gdy odbywają się mecze, wszelkie inne sprawy przechodzą na drugi plan, a w przypadku zwycięstwa ukochanej drużyny ulice zapełniają barwne, roztańczone korowody szczęśliwych kibiców.