Czy warto po ponad stuleciu wznawiać opracowanie Władimira Charkiewicza, skoro tak wiele nowych publikacji napisano od czasu jego pierwszego wydania? Myślę, że warto. Po pierwsze dlatego, że jest napisane z zachowaniem „świętej” zasady źródłowości, rzetelnie i rzeczowo, syntetycznie, acz z dodaniem pewnych szczegółów, których nie znajdziemy nawet u Kukiela. Po drugie, stanowi obraz wydarzeń oglądany oczami badacza strony wówczas, w 1812 roku, wrogiej Polakom kroczącym u boku Napoleona. Po trzecie, ten reprezentant strony, która ma prawo odmiennie od nas postrzegać wydarzenia roku 1812, pisze z zachowaniem głębokiego szacunku dla przeciwnika, w tym Polaków. Po czwarte, napisał je zawodowy żołnierz, podobnie jak Kukiel, co nadaje pracy specyficzny walor fachowości – tacy autorzy nie piszą powieści, tylko analizują problem i wyciągają wnioski. Stawiają pytania i próbują dać na nie odpowiedź. Jeżeli historia ma uczyć, to właśnie takie prace należy wydawać i czytać. I, oczywiście, na nich nie poprzestawać.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.