Diamenty to ciemność i jasność zarazem. Wyszlifowane okno wgłąb ludzkiego serca.

Współczesna historia diamentów rozpoczęła się w 1869 r., pomimo że do tego momentu znaleziono już wiele słynnych kamieni. Wtedy to w Południowej Afryce miejscowy chłopiec znalazł na farmie wielki kryształ. Hart odtwarza dramatyczną historię gorączki, jaka wtedy powstała, a która przyniosła fortunę m.in. Cecilowi Rhodesowi, Ernestowi Oppenheimerowi czy niewielkiej postury poszukiwaczowi przygód Barney'owi Barnato. W jej rezultacie powstał wielki kartel, który trwał niewzruszenie przez ponad sto lat. Do momentu - jak przedstawia to w swojej kronice Hart - kiedy w latach 90. XX wieku na Północno-Zachodnich Terytoriach Kanady rozpoczął się kolejny sensacyjny, wielki wyścig po diamenty, a Eira Thomas, młoda i zuchwała geolog, wbrew wszelkim przeciwnościom losu i potężnej konkurencji, odkryła w pobliżu północnego koła podbiegunowego jedno z najbogatszych pól diamentowych świata.

Diamenty mają również swoją ciemną stronę. Świat diamentów „nadziany" jest nadużyciami „jak dobra kasza skwarkami" pisze Hart, dokumentując historię niepowstrzymanego i niezwykle zmyślnego złodziejstwa, tak powszechnego w tej branży. Opisuje także koszmarne zjawisko „diamentów wojny", dzięki którym finansowane są brutalne konflikty w Afryce. „Kto teraz będzie rządził światem diamentów?" oraz „Jaką formę przyjmie skryty dotąd biznes?"